Było nawet fajnie. Potańcówka też, tylko trochę krótko.
Miło, że nie występował zespół Krąg trzeci raz z tym samym programem.Szkoda, że nie było zadaszonej sceny przed zamkiem bo trochę ciasno było przy wejściu.
Dzieciaczki z obrzędu były zajefajnym widoczkiem. Zwłaszcza sceny z ogniem i puszczanie wianków. Ładnie to przygotowali.
Ten teatr z zamku też wesoły. Nie wiedziałem nawet, że tam jest teatr. Czy ktoś może powiedzieć czy coś o nich wie?
Pozdrawiam
Hubert ; od redakcji: zapewne chodzi o Teatr William-E?
Stracone 90 ton siana i zabytkowa stodoła. To efekt pożaru, jaki miał miejsce w stadninie koni w Książu. Straty szacuje się na minimum 20 - 30 tysięcy złotych.
Do wybuchu ognia doszło kilka dni temu około godziny 13.00.
- Najpierw poszedł w niebo czarny dym, potem płomienie na kilka metrów. 10 minut i było po wszystkim - mówią mieszkańcy stadniny.
Przybyła na miejsce straż pożarna mogła tylko dogasić zgliszcza. Obiekt znajduje się kilkaset metrów od kompleksu budynków stadniny, toteż ani konie, ani pracownicy nie ucierpieli. Poszkodowany został natomiast jeden ze strażaków, na którego spadły ciężkie bele siana. Z urazem biodra został odwieziony do szpitala.
Kierownik stadniny Leszek Łachmacki, martwi się, czym wykarmi konie.
- W stodole był zapas siana na pół roku. W tej chwili mamy karmy tyle, że może wystarczy na miesiąc. Na szczęście już mamy sygnały, że są chętni, aby się z nami podzielić sianem. Nie ukrywam, że każda taka pomoc jest dla nas na wagę złota – wyjaśnia szef stadniny.
Przyczyny pojawienia się ognia na razie nie są znane. Wyklucza się zwarcie instalacji elektrycznej.
- W stodole nie było prądu. Ale znane są przypadki samozapłonu siana – mówi Leszek Łachmacki.
Na razie jest jeszcze za wcześnie, by mówić od odbudowie spalonego budynku.
- Na pewno będzie nam potrzebne jakieś pomieszczenie na siano. Ale może poprzestaniemy na zwykłej wiacie. Szkoda tej stodoły, bo ona powstała w tym samym czasie, co reszta kompleksu. Wyglądała podobnie, w stylu pruskiego muru – dodaje Leszek Łachmacki.
Niestety, na miejscu pożaru pozostały tylko resztki siana, szczątki cegieł i nadpalone belki.
szela - regionalnatv.pl
Tuż przed decydującymi meczami ze Śląskiem Wrocław sponsorem Górnika Wałbrzych został Zamek Książ w Wałbrzychu. - Jesteśmy w Książu lokalnymi patriotami, dlatego to wsparcie było jak najbardziej naturalnym - mówi prezes Zamku, Anna Żabska.
Prezes Zamku Anna Żabska w siedzibie klubu w Hali Wałbrzyskich Mistrzów w Wałbrzychu podpisała umowę na cały przyszły sezon. - Trzymamy kciuki za najbliższe decydujące mecze w fazie play-off. Zamek Książ włącza się w budowę wizerunku sportowego Wałbrzycha i wspiera klub który jest w najwyższej klasie rozgrywkowej - mówi Anna Żabska.
Zasypane wejścia i zamknięte stalowe drzwi podziemi Zamku Książ już w tym roku otworzą się dla turystów! 27 lutego 2018 r. Prezes Zamku Książ, Anna Żabska, podpisała umowę z wykonawcą na budowę wejścia turystycznego do podziemi zamku.
Realizacja „Zabudowy wejścia turystycznego do zlokalizowanych na poziomie ‘- 50,0 m’ podziemi Zamku Książ w Wałbrzychu” to zdecydowanie najbardziej wyczekiwana zamkowa inwestycja. Poprzedzono ją trwającymi prawie trzy lata staraniami, w trakcie których uzyskano odpowiednie zezwolenia, wykonano ekspertyzy i przygotowano projekt budowlany. Wykonawca, któremu udzielono zamówienia publicznego to firma TWS GB Sp. z o.o. Sp. k. z Wrocławia.
"Opowieści z krypty czyli tajemnice pochówków właścicieli Książa i Pszczyny w świetle najnowszych badań archeologicznych". W imieniu prezes Zamku Książ w Wałbrzychu Anny Żabskiej oraz prezesa Fundacji Księżnej Daisy von Pless Mateusza Mykytyszyna zapraszamy na pierwsze spotkanie z cyklu „O historii na żywo”.
Spotkanie odbędzie się w Sali Krzywej na drugim piętrze (dawnym gabinet pracy księcia Hansa Heinricha XV von Pless) 8 lutego 2018 r., (czwartek) o godzinie 17:30.
Jedną z najcenniejszych, a zarazem najstarszą pamiątkę związaną z obecnością księżnej Daisy w Książu przekazuje w depozyt Zamkowi Książ w Wałbrzychu Muzeum Narodowe we Wrocławiu. To kolejny etap zainicjowanej dwa lata temu współpracy obu instytucji.
Dwa lata temu w Zamku Książ otwarta została wystawa „Metamorfozy Zamku Książ” przygotowana przez Muzeum Narodowe we Wrocławiu. Wystawiono 2 rzeźby i 38 obrazów ze zbiorów Muzeum, wśród nich 10 płócien z dawnej kolekcji Hochbergów, 4 barokowe portrety członków różnych gałęzi tego rodu oraz inne prace wytypowane do ozdobienia zamkowych wnętrz. Od momentu otwarcia do dziś ekspozycję obejrzało ponad pół miliona osób. To bezprecedensowe wydarzenie muzealne w skali kraju możliwe było dzięki współpracy, jaką nawiązali Krzysztof Urbański, prezes Zamku Książ w Wałbrzychu w latach 2011-2016 r., i dr hab. Piotr Oszczanowski, dyrektor Muzeum Narodowego we Wrocławiu.
Od początku lipca ruiny Zamku Cisy pod Wałbrzychem tętnią życiem. Na terenie obiektu studenci Uniwersytetu Wrocławskiego przeprowadzają badania naukowe pod kierunkiem dr Artura Boguszewicza.
Badacze wybrali to miejsce nie bez powodu. Choć Zamek Cisy jest jednym z lepiej zachowanych warowni średniowiecznych na Dolnym Śląsku, to nasza wiedza na temat jego początku i kolejnych faz rozwoju jest znikoma. Wiadomo, że w drugiej połowie XIV w. Księżna Agnieszka Habsburżanka samodzielnie rządząca księstwem świdnicko-jaworskim po śmierci swego męża Bolka II często odwiedzała Cisy, jednak niewiele potrafimy powiedzieć o kształcie budowli pełniących wówczas funkcje rezydencji władczyni i jej dworu. Dr Artur Bogusz podkreśla, że wpływ na decyzję miała również otwartość Gminy Stare Bogaczowice.